...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje 1591 / 41 / 0 Mam do was pytanie czy organiczne uszkodzenia mózgu po narkotykach to są jakieś upośledzenia umysłowe i czy te organiczne uszkodzenia mózgu przejdą czyli po prostu to co masz uszkodzone w moim przypadku pamięć wzrokową poprawi się oczywiście pod warunkiem przestrzegania abstynencji. A u mnie to się stało z powodu nadużywania benzo, DXM, kodeina. Bo na moim badaniu dwie rzeczy były na poziomie przeciętnym pamięć krótkotrwała i długotrwała natomiast zdolność zapamiętywania była obniżona najniżej była pamięć krótkotrwała w modalności wzrokowej na niskim poziomie wskazująca na organiczne uszkodzenie mózgu. 3104 / 299 / 0 Blu Kompetentny Poważne upośledzenia umysłowe w sensie znacznego ubytku ilorazu inteligencji to raczej nie. Bardziej właśnie zaburzenia koncentracji, pamięci i zdolności uczenia, apatia, stany lękowe i tym podobne. Może przejść całkowicie, częściowo albo w ogóle, to zależy od wielu czynników. 2019 / 566 / 0 Blu, a co z układem nagrody? Domyślam się, że w przypadku kombinacji opio+benzo zmiany nią wywołane będą niestety wolno "naprawiane", mam rację? Autorze, co do ubytku inteligencji - ćpanie per se nie powinno tego spowodować, natomiast skupianie swojego życia TYLKO wokół ogarniania, dzielenia i zażywania już tak. Benzodiazepiny robią tatar z pamięci krótkotrwałej, tutaj zdecydowanie przoduje klonazepam. Znam też kilka osób, które za szczeniaka chwaliły sobie DXM i są nieco... Dziwne. ;) You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything* to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way. 108 / 6 / 0 Jak sobie rozpierdolisz troche OUN a w przypadku dexa tak się dzieje. To szanse na to, że wrócisz do stanu 100% jak przed pierwszą używką jest niemożliwa. Zmiany w @up mixie co najwyżej będą spowolnione wrócą do normy, z czasem zupełnej odstawki. Depresanty- czyli hamujące jakieś układy w móżdżku jak go jeszcze masz. Gorzej już przegrzać go w drugą stronę popalić styki alfą czy innym ścierwem i biegać z piłą mechaniczną po mieście. Chociaż w sumie czemu nie niby żyjemy w wolnym społeczeństwie... Uwaga! Użytkownik Nupidron nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post. 1958 / 222 / 0 Trzeba mnie jebać, bo kochać się nie da. 3104 / 299 / 0 Blu Kompetentny Jamedris pisze:Blu, a co z układem nagrody? Domyślam się, że w przypadku kombinacji opio+benzo zmiany nią wywołane będą niestety wolno "naprawiane", mam rację? Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. 266 / 41 / 0 Blu pisze:Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Czy to się raczej nie zdarza? Uwaga! Użytkownik 94x9jg5zxB8L nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post. 1833 / 476 / 0 Jamedris pisze: Autorze, co do ubytku inteligencji - ćpanie per se nie powinno tego spowodować, natomiast skupianie swojego życia TYLKO wokół ogarniania, dzielenia i zażywania już tak. Benzodiazepiny robią tatar z pamięci krótkotrwałej, tutaj zdecydowanie przoduje klonazepam. Znam też kilka osób, które za szczeniaka chwaliły sobie DXM i są nieco... Dziwne. ;) Oczywiście kochana, że "powinno". Opiaty nie niszczą w zasadzie akurat intelektu, ale już wieloletnie nadużywanie np. benzo może z dużym prawdopodobieństwem prowadzić do przewlekłych problemów z funkcjami poznawczymi już po odstawieniu, pisałem Ci zresztą na gadu, ale masz pełne prawo nie pamiętać... Podobnie sprawa ma się z alkoholem walonym w ciągach. Dochodzi do trwałego uszkodzenia mózgu, holocaust neuronów. Znam kumatych niegdyś typów, którzy stimami zaorali sobie mózg do tego stopnia, że dziś zachowują się jak upośledzeni. Nawet głupie THC palone często w czasie dojrzewania zmniejsza o parę punktów IQ w życiu dorosłym. Co ciekawe, wg badań, jeżeli już wtedy zaprzestanie się palenia, to IQ i tak nie wraca do pozycji wyjściowej. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Tak, ale są tu duże różnice pomiędzy danymi substancjami. życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno. Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę. 3104 / 299 / 0 Blu Kompetentny akw pisze:Blu pisze:Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Czy to się raczej nie zdarza? Jak będzie w moim przypadku, tego nie wiem. Teoretycznie to wszystko jest możliwe. Terapeuci twierdzą, że najszybciej można naprawić układ nagrody wyznaczając sobie codziennie różnorodne cele, wytrwale do nich dążąc i nagradzając się za ich zdobycie (oczywiście nie narkotykami). To działa ale chwilowo brak mi wystarczającej wytrwałości i samodyscypliny żeby się rozkręcic. Po trochu takie zamknięte koło. 1591 / 41 / 0 Blu pisze:akw pisze:Blu pisze:Masz rację. Mój po 7 latach jeszcze nie doszedł w pełni do siebie. A czy jest możliwe, że już nigdy nie dojdzie? Czy to się raczej nie zdarza? Jak będzie w moim przypadku, tego nie wiem. Teoretycznie to wszystko jest możliwe. Terapeuci twierdzą, że najszybciej można naprawić układ nagrody wyznaczając sobie codziennie różnorodne cele, wytrwale do nich dążąc i nagradzając się za ich zdobycie (oczywiście nie narkotykami). To działa ale chwilowo brak mi wystarczającej wytrwałości i samodyscypliny żeby się rozkręcic. Po trochu takie zamknięte koło. Miałem tydzień takiego okresu, że nie miałem anhedonii, to zacząłem programować i jak coś mi się udało to się po prostu lepiej czułem, ale znowu kiedy nie udawało to wpadałem w doła i myśli obsesyjne, tylko nie wiem jak siebie nagrodzić za to nie wiem czy alkohol jako nagroda za cel może być dobry w przypadku zregenerowania sobie systemu nagrody , ale niestety ten okres minął kiedy nie miałem anhedonii, może to było spowodowane tym, że mniej spałem. Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów. Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach. Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.
Jak zregenerować mózg po stresie? Pierwszym jest uprawianie sportu. 30 minut aktywności fizycznej dziennie może zahamować działanie kortyzolu (hormonu stresu) i poprawić nasz nastrój. Pomocna jest również medytacja. Jej efekty są widoczne natychmiast. Czego nie lubi mózg?
Podczas ostatniego spotkania na naszej zamkniętej grupie na Facebooku „Użytkownicy Mózgu – STRUCTOGRAM®” rozmawialiśmy o tym, jak regenerować mózg. Z wyników ankiety, która była podsumowaniem spotkania, wyłoniło się 5 najczęściej wykorzystywanych i znanych sposobów na regenerację mózgu.
data publikacji: 11:44, data aktualizacji: 14:24 ten tekst przeczytasz w 8 minut Ludzie po narkozie czasami całymi tygodniami wykazują dziwne objawy: jedni wpadają w szał, inni bredzą, mają huśtawkę nastroju. Takie "delirium" dotyka przede wszystkim dzieci i wciąż stanowi zagadkę dla lekarzy. Morganka / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online "Zwykła" operacja Ktoś inny Mowa bez słów Skąd to się bierze? Co dalej? Z perspektywy czasu domyślam się, jak to musi być, kiedy w głowie wszystko się rozpada i człowiek patrzy śmierci w oczy. Szaleństwo, panika, przerażenie. Teraz wiem także, że zwykle to mija – przynajmniej u dzieci. Że to, co spotyka niektórych ludzi po operacji, nosi nazwę "delirium". Oraz że trzeba pilnie edukować ludzi w tym zakresie: pracowników szpitali, ale i nas samych. "Zwykła" operacja Mój syn miał pękniętą czaszkę. Został uśpiony, zaintubowany i poddany operacji. Wyglądał spokojnie. Tylko ta zabandażowana i spuchnięta głowa. – Jutro rano go wybudzimy – powiedzieli lekarze po czterech dniach na oddziale intensywnej terapii. W drodze do sali ordynator wziął mnie na stronę i powiedział: "Kiedy się obudzi, nie będzie to wyglądało jak w serialach, że otworzy oczy i wszystko będzie w porządku. Należy się przygotować na przemijające zaburzenia psychotyczne". Nie pamiętam, czy dopytałam wówczas, co to dokładnie oznacza. Usiadłam przy synu. Miał unieruchomione ręce. "Żeby się nie wyrywał" – wyjaśnił lekarz. Dziecko zaczęło wracać do przytomności, mrużyło oczy. Miał wtedy siedem lat. Jeszcze nigdy nie był w szpitalu. Przed nim stali obcy ludzie w kitlach i spoglądali na niego z góry. Popatrzył na swoje ciało, wszędzie jakieś rurki. Chciał sprawdzić ręką, co ma na głowie. Powstrzymałam go, pogłaskałam i powiedziałam: "Miałeś wypadek samochodowy, masz ranną główkę, jesteś w szpitalu i spałeś przed cztery dni". Jego ciało napięło się, a pierwsze zdanie brzmiało: "Chcę być człowiekiem!". A potem: "Chcę do domu, do mamy!". Agresywnie wysuwał dolną wargę. "Puśćcie mnie!". Wszyscy patrzyli, jakby byli w szoku. Tuliłam syna i mówiłam: "Jestem tu, nie ma się czego bać, wszystko będzie dobrze". Nagle szarpnął głową i krzyknął: "Uważaj, z tyłu coś idzie, uważaj, zaraz uderzy, to tornado!". Ktoś inny Zupełnie, jakby jego dusza utknęła w momencie wypadku, jakby musiała go dopiero dogonić. Szalała. Lekarz uważał, że to "jakby był na odwyku". Po tym, jak jego czaszka pękła, została otwarta przez chirurgów, a górna część twarzy złożona od nowa podczas siedmiogodzinnej operacji, przez niewielki organizm przepłynęła ogromna ilość leków. O tak głębokiej narkozie anestezjolodzy mówią "burst supression" – wiem o tym, ponieważ pytałam pediatrów i naukowców. Tych kilku, którzy znają się choć trochę na zjawisku delirium – a badania nad nim zaczęły się dopiero niedawno – uważają, że środki używane do stłumienia świadomości nie wpływają dobrze na mózg. Mój syn się nakręcał. Wrzeszczał. A potem popadał w apatię. Po czym następował głęboki smutek. I znowu to coś, co widział nadchodzące z tyłu – wyrywał się i krzyczał. Śpiewałam mu kołysanki, co normalnie go uspokajało. Nie odstępowałam go na krok. Ciągle nawracały ataki gniewu z agresywnie wysuniętym podbródkiem. Po 10 godzinach zaczęłam się go bać. Lekarze i pielęgniarki byli bezradni. Koniec końców podali mu środek uspokajający. Dziś wiem, że benzodiazepiny mogą wywołać delirium – podobnie jak 70 innych przyczyn. Amerykańscy lekarze wymyślili dla nich akronim: I WATCH DEATH. Każda z liter oznacza potencjalny czynnik mogący wyzwolić delirium: I jak Infekcja (na przykład zapalenie opon mózgowych albo zapalenie płuc), T jak Trauma (uraz głowy), D jak Deficyt, niedobór (witamin albo protein) aż do H – Heavy Metals, czyli metale ciężkie (arsen, ołów, rtęć). Następnego dnia syn przestał krzyczeć. Leżał w łóżku i wpatrywał się w nicość z całkowicie pustym wyrazem twarzy. Nie reagował na żadne moje żarty. To ten bezruch drugiego dnia sprawił, że zaczęłam popadać w zwątpienie. Czy ma uszkodzenia mózgu? Zostanie już taki na zawsze? Tymczasem około trzeciego dnia wrócił do nas – podobnie jak wiele dzieci, które wybudzone po zabiegu operacyjnym wpadają na dzień-dwa w stan splątania, szału albo apatii. Mowa bez słów Kilka dni po wypadku czytałam książkę ”Mowa bez słów” terapeuty Petera Levine’a. Pisze on, że trauma jest urazem psychicznym wywołanym przez paraliżujące przerażenie oraz poczucie bezradności i straty. Aby ją pokonać, człowiek potrzebuje między innymi przewodnika, który będzie go traktował jak równego sobie. W 2012 roku, kiedy doszło do opisywanego wypadku, nie było żadnej literatury o ostrych przemijających zaburzeniach psychotycznych. Udało mi się wyszukać w Google, że to rodzaj psychozy, i zarzuciłam temat. Wróciłam do niego dopiero wtedy, gdy mój ojciec po operacji popadł w trwające tygodniami stany lękowe i bezsenność. Awanturował się, wpadał w hiperwentylację, przewrócił się i zranił w głowę. Wówczas zaczęłam szukać odpowiedzi. Naukowcy tacy jak Claudia Spies – profesor anestezjologii w berlińskim szpitalu Charité, badająca zjawisko delirium – przypuszczają, że cierpi na nie od 30 do 80 proc. pacjentów po operacji lub leczeniu na OIOM-ie. – Jest to najbardziej rozpowszechnione, najpoważniejsze i najmniej znane z zaburzeń funkcji narządów – mówi Spies. Narządem, o którym mowa jest mózg. W przypadku niemowląt odsetek zapadalności po leczeniu na OIOM-ie wynosi aż 85 proc. Najbardziej podatni wydają się ludzie bardzo mali albo bardzo starzy, ponieważ rosnący lub starzejący się mózg wykazuje z medycznego punktu widzenia pewne podobieństwa: zmienia się, a przez to jest bardzo wrażliwy. Skąd to się bierze? Delirium nie wywołują jedynie ciężkie operacje, czasami wystarcza wycięcie migdałków. I nie ma znaczenia, jak mówi pediatra Jochen Meyburg, czy dziecko miało operowaną głowę, czy cokolwiek innego. Czynnikami ryzyka są: wiek, głębokość i długość trwania narkozy oraz infekcja. Delirium nie jest więc tylko dziwacznym stanem, zauważanym przez krewnych i pielęgniarki, kiedy nadmiernie pobudzony pacjent awanturuje się, wyrywa kroplówkę albo – przeciwnie – apatycznie wpatruje się w dal. Jak mówi amerykański badacz Wes Ely, nie można czekać aż ”samo przejdzie”. W cięższych przypadkach musi wkroczyć medycyna. A co właściwie, pytam Claudii Spies, dzieje się w mózgu? Narząd ten składa się z komórek i połączeń nerwowych, przez które przepływają fale elektryczne. Przenoszone są z jednej komórki nerwowej na drugą przy pomocy substancji semiochemicznych. Pulsowanie impulsów elektrycznych to – można by powiedzieć – język mózgu. Pulsowanie to życie, bo kiedy fale przestają drgać, następuje śmierć. Z badania EEG Spies potrafi wyczytać, że podczas delirium w drodze z międzymózgowia do płata czołowego przepływy te jakby wypadają z torów. Nawet w antyku musiano odbierać to podobnie, ponieważ po łacinie ”De lira ire” oznacza ”wypaść z bruzdy”. Wedle jednej z hipotez do delirium dochodzi, kiedy określone neuroprzekaźniki, jak acetylocholina, nie działają właściwie. Przyczyniać mogą się do tego procesy zapalne powstające w organizmie. Czynniki wzrostu przedostają się z krwi do mózgu, co aktywuje fagocyty, które z kolei niszczą komórki nerwowe. Tak czy inaczej, proces myślenia zostaje zaburzony, a nerwy starają się jak szalone połączyć ze sobą różne rzeczy. Pojawiają się halucynacje, podobne do sennych koszmarów, albo maligny. – Człowiek traci orientację – wyjaśnia Claudia Spies. Orientację w przestrzeni, w czasie, w samym sobie. Naukowcy obawiają się, że może to mieć trwałe konsekwencje. Przeprowadza się coraz więcej badań na ten temat, z których wynika na przykład, że jedna trzecia pacjentów, którzy jako dzieci często poddawani byli narkozie, mają potem obniżone IQ – być może na skutek bliznowacenia mózgu – przy czym związek z ewentualnym delirium nie jest tu jasny. Co dalej? Z faktu, że tak wiele dzieci cierpi na delirium, zdano sobie sprawę dopiero niedawno. Najnowsze badanie przeprowadzone w Nowym Jorku wskazuje na związek pomiędzy nieleczonym delirium a śmiertelnością ciężko chorych dzieci w szpitalu. Z kolei pediatra Jochen Meyburg, który od lat obserwuje przypadki delirium w klinice uniwersyteckiej w Heidelbergu, nie zauważył u żadnego ze swoich małych pacjentów istotnych zmian neurologicznych w rok po wystąpieniu ataku. Nie ma tabletki na delirium. Można jedynie próbować albo go uniknąć, albo opanować zmniejszając dawki narkozy, usypiając na krócej, podając mniej środków uspokajających, ewentualnie podając określone leki psychotropowe, a także stosując testy szybkiego rozpoznania, takie jak CAPD. Dzięki temu testowi zadając osiem pytań, możemy ustalić w ciągu paru minut, czy u niemowlaka lub dziecka dochodzi do delirium. Czy dziecko jest nerwowe i grzebie przy wszystkim? A może apatyczne i wycofane? Meyburg diagnozuje delirium u trzech czwartych niemowląt na OIOM-ie pediatrycznym. Zagrożenie spada wraz z wiekiem, ale nigdy nie znika całkowicie. – Jeśli dziecko przez dwa tygodnie znajdowało się w stanie sedacji, przy wybudzeniu występuje bardzo wysokie ryzyko delirium – mówi pediatra. Przy czym często nikt nie jest na nie przygotowany – ani personel szpitala, ani rodzina. Dzięki współczesnej medycynie coraz więcej osób przeżywa wypadki i choroby, za sprawą, których dawniej nie tylko stanęliby na granicy śmierci, ale ją przekroczyli. W ten sposób człowiek wychodzi ze stanu, z jakim nie potrafi sobie poradzić. Niektórzy lekarze i pielęgniarki unikają ostrzegania pacjentów o potencjalnym delirium – ze strachu, że przytłoczą tym krewnych, oraz ponieważ nawet w najlepiej wyposażonych szpitalach, z ich presją na cięcie kosztów, brakuje często czasu i gotowości, by stosownie zająć się ludźmi po traumie. – Pomaga wszystko, co daje dziecku stały punkt odniesienia – mówi Meyburg. Czyli rzeczy, które rodzice, a także personel medyczny, często robią instynktownie: trzymanie się ustalonego rytmu dnia i nocy, stworzenie swojskiego otoczenia dzięki przytulankom, zdjęciom czy kocykowi o znanym zapachu, uspokajająca muzyka, ciepłe światło, zostanie z dzieckiem, czytanie mu, śpiewanie, głaskanie, podtrzymywanie go na duchu, uspokajanie. Nie jesteś sam. To nie statek kosmiczny ani więzienie, tylko szpital, z ludźmi, którzy mają czas, by poświęcić ci uwagę. Doktor Meyburg radzi rodzicom, pacjentom i krewnym, by temat delirium poruszać jeszcze przed leczeniem – z lekarzem, z pacjentem i jego rodziną, by złagodzić strach. Rodzicom pomaga, jeśli to przy nich trzy razy dziennie przeprowadza się test CAPD, dzięki czemu zobaczą, że delirium jest w odwrocie, oraz jeśli przynajmniej poinformuje się ich, że trwają badania nad tym zjawiskiem. Moje dziecko i mój ojciec mieli szczęście. Czują się dobrze. Syn niczego nie pamięta. Tylko drzewa za szpitalnym oknem, zielone jak w ogrodzie dziadków, do którego jechał w chwili, kiedy spojrzał śmierci w oczy. narkoza operacja Jak zachowuje się ludzki mózg po narkozie lub głębokim śnie? Nie włącza się od razu Uśpienie mózgu podczas głębokiego znieczulenia sprawia, że po przebudzeniu nie od razu uruchamiają się wszystkie jego funkcje. Amerykańscy naukowcy przeprowadzili... Beata Michalik Laserowa korekcja wzroku - znieczulenie. Czy pacjentowi można podać narkozę? Zabieg laserowej korekcji wzroku to szybka procedura, którą przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym. Nie ma potrzeby podawania narkozy, która stanowiłaby dla... Marlena Kostyńska Operacja mózgu bez narkozy Kobieta jest w zaawansowanej ciąży, ma otwartą czaszkę, jest przytomna i na głos odlicza dni tygodnia... W tym czasie chirurg usuwa z jej mózgu guz. Taką właśnie... Halina Pilonis | Onet. Lekarka czuła, że umiera. Wydarzyło się coś niespodziewanego Dla wielu ludzi doświadczenia z pogranicza śmierci są faktem. Zresztą, takie zdarzenia od wielu lat badane są przez naukowców, a wyniki wcale ich nie... Agnieszka Mazur-Puchała Pani Beata ze Świecia wybudziła się w trakcie operacji. Przeżyła traumę "Czułam się jak zamknięta w trumnie" - wspomina pani Beata w rozmowie z TVN 24. Kobieta przez 30 minut była operowana w stanie pełnej świadomości, jednak nie... Agnieszka Mazur-Puchała Resekcja żołądka - metody, wskazania, dieta po resekcji żołądka Resekcja żołądka (gastrektomia) jest chirurgicznym usunięciem tego narządu, którą wykonuje się w efekcie pewnych chorób oraz bardzo dużej otyłości. Operacja może... Sedacja – co to takiego? Termin sedacja to nic innego jak po prostu uspokojenie, czyli różnego rodzaju działania na układ nerwowy mające obniżyć jego aktywność. Pojęcie uspokojenia jest... Jak zregenerować mózg po narkotykach? – opowiedz o odkryciach naukowych dotyczących regeneracji komórek nerwowych Osoba uzależniona od narkotyków potrzebuje nadziei i powodu, dla którego warto podjąć walkę.Strona główna Psychologia Zdrowie psychiczne Objawy abstynencyjne po odstawieniu narkotyków: opioidów, amfetaminy, kokainy, marihuany Objawy zespołu abstynencyjnego (odstawiennego) po narkotykach dotyczą głównie układu nerwowego i układu krążenia. Ich nasilenie zależy od dawek narkotyku przyjmowanych w ostatnich kilku tygodniach, dróg jego podania oraz stanu zdrowia osoby uzależnionej. Sprawdź, jakie objawy abstynencyjne daje odstawienie heroiny, amfetaminy, kokainy i marihuany. Spis treściObjawy odstawienia narkotyków – od czego zależy ich nasilenie?Objawy odstawienia opioidówObjawy odstawienia amfetaminyObjawy odstawienia kokainyObjawy odstawienia marihuany Zespół abstynencyjny pojawia się wskutek zmniejszenia dawki dobowej narkotyku lub jego całkowitego odstawienia. Powoduje to zmniejszenie stężenia substancji psychoaktywnej we krwi, na co organizm reaguje bardzo gwałtownie. Zaburzone zostaje funkcjonowanie układu krążenia, układu nerwowego i trawiennego. Odstawienie narkotyku odbija się również na psychice – pojawia się trudna do opanowania chęć sięgnięcia po używkę, czyli głód narkotykowy. Stan taki utrzymuje się przez kilka dni, przy czym maksymalne natężenie przypada na 3-4 dzień odwyku. Czym grozi zażywanie heroiny, kodeiny lub morfiny? Objawy odstawienia narkotyków – od czego zależy ich nasilenie? Natężenie objawów w przebiegu zespołu abstynencyjnego po narkotykach zależy od kilku czynników: rodzaju zażywanej substancji – najostrzejszy przebieg ma zespół odstawienia opioidów, mniej niebezpieczne objawy odstawienne daje marihuana (jest tak jednak tylko w teorii, ponieważ istotne znacznie mają też czynniki wymienione poniżej); czasu przyjmowania narkotyku – u narkomana z kilkuletnim stażem nagła przerwa w zażywaniu substancji psychoaktywnej wywoła bardziej dotkliwe objawy niż u osoby, która sięgnęła po narkotyk kilka razy; dawek narkotyku przyjmowanych w ostatnich kilku tygodniach przed odstawieniem – im większe dawki, tym odwyk ma gwałtowniejszy, bardziej bolesny przebieg; stanu zdrowia fizycznego i psychicznego osoby uzależnionej. Objawy odstawienia opioidów Opioidy to pochodne opium – kodeina, heroina. Ich odstawienie daje najcięższe skutki uboczne, zwłaszcza jeśli poprzedzone było długim ciągiem narkotycznym. Są wyjątkowo nieprzyjemne i trudne do zniesienia. Pierwsze symptomy głodu narkotykowego po opioidach pojawiają się po 8-12 godzinach od ostatniej dawki. Trwają 7-10 dni, a ich największe nasilenie przypada na 3-4 dzień. W przebiegu zespołu odstawienia opioidów można wyróżnić dwie fazy: faza ostra – trwa 5-10 dni i przypomina objawy grypy. Obejmuje takie objawy jak: bardzo silna chęć sięgnięcia po narkotyk, łzawienie, katar, wzmożona potliwość, gęsia skórka, dreszcze, świąd, ziewanie, kichanie, ślinotok, rozszerzone źrenice, bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunka, bóle mięśni, stawów, kości, zwiększone ciśnienie krwi, bezsenność, niepokój, drażliwość i napady złości. Po ustąpieniu najbardziej gwałtownych objawów, następuje faza późna trwająca przez kolejne 26-30 tygodni. Objawia się ona: niskim ciśnieniem krwi, obniżoną częstością akcji serca, zmniejszoną temperaturą ciała, rozszerzonymi źrenicami, bezsennością, niepokojem. Oprócz tego, nadal występuje bardzo silna chęć zażycia narkotyku. Sięgnięcie po kolejną dawkę od razu wywołuje kolejne uzależnienie. Skutki uboczne odstawienia heroiny są bardzo dotkliwe - w ich łagodzeniu pomaga terapia metadonem. Jest to syntetyczny opioid, który podaje się osobom uzależnionym zamiast heroiny. Metadon nie wywołuje efektów euforycznych, a jednocześnie znosi objawy abstynencyjne, dzięki czemu pacjent może normalnie funkcjonować bez konieczności zażywania narkotyku. Czytaj też: Metadon - jak działa? Jak wygląda terapia metadonowa? Objawy odstawienia amfetaminy Objawy abstynencyjne po odstawieniu amfetaminy pojawiają się do 12 godzin od zażycia ostatniej dawki narkotyku. Nie mają tak nagłego charakteru jak w przypadku opioidów, gdyż metabolizm amfetaminy w organizmie przebiega stosunkowo powoli. Dotyczą przede wszystkim sfery psychicznej - ponieważ amfetamina działa silnie pobudzająco, ograniczenie spożycia narkotyku wywołuje apatię i sprzyja stanom depresyjnym. Najczęstsze objawy odstawienne po amfetaminie to: przygnębienie, anhedonia – stan głębokiej apatii, niemożności cieszenia się z czegokolwiek, małomówność, depresja, myśli samobójcze, niepokój, drażliwość, zmęczenie, nadmierna senność (sen może trwać nawet do 48 godzin), bóle głowy, wzmożone łaknienie, obniżenie napięcia mięśniowego. Nasilenie skutków ubocznych jest największe w pierwszych 2-3 dniach odwyku, po czym objawy stopniowo zanikają. Objawy odstawienia kokainy Zespół abstynencyjny po odstawieniu kokainy ma podobny przebieg jak w przypadku amfetaminy. Narkotyk ten działa euforycznie i pobudza psychoruchowo, dlatego jego odstawienie daje skutek odwrotny – zmniejszenie napędu psychoruchowego. Objawy abstynencyjne po kokainie to: przygnębienie, anhedonia, depresja, wewnętrzny niepokój, letarg lub zmęczenie, zaburzenia orientacji, myśli samobójcze, rozdrażnienie i skłonność do irytacji, zwiększony apetyt, bezsenność lub nadmierna senność. Jeśli zespołowi abstynencyjnemu towarzyszą stany majaczeniowe i depresyjne, istnieje zwiększone ryzyko prób samobójczych. W przypadku odstawienia mieszanki narkotykowej (tzw. dopalacza), trudniej przewidzieć, jakie następstwa będzie miał zespół abstynencyjny. Takie używki mogą zawierać wiele rodzajów substancji psychoaktywnych, zarówno naturalnych kannabinoidów, jak i toksycznych środków, które mają spotęgować efekt oddziaływania narkotyku. Wówczas zespół abstynencyjny może obejmować objawy charakterystyczne dla różnych substancji psychoaktywnych. Objawy odstawienia marihuany Marihuana ma mniejszy potencjał uzależniający niż „twarde” narkotyki takie jak heroina, kokaina czy amfetamina, ale jej odstawienie również wywołuje objawy abstynencyjne. Są one na ogół łagodniejsze i dotyczą głównie sfery psychicznej, jednak dużo zależy od przyjmowanych dawek. Osoba, która przed odstawieniem paliła marihuanę codziennie lub co kilka dni, będzie miała bardziej nasilone skutki uboczne – zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Z kolei osoby, które sięgają po tę używkę okazjonalnie, co kilka tygodni lub miesięcy mogą w ogóle nie odczuwać objawów abstynencyjnych. Skutki uboczne pojawiają się po 2-3 dniach od spożycia ostatniej dawki marihuany. Najczęściej obejmują one: odczuwanie głodu substancji i chęć bycia pod jej wpływem, niepokój, zaburzenia lękowe, drażliwość, obniżony nastrój, zmniejszenie apetytu, senność lub bezsenność. Rzadziej, po zaprzestaniu spożywania większych dawek, mogą pojawić się: zwiększona potliwość, drgawki, przyspieszony puls, nudności, wymioty, biegunka, depresja. Czy można przedawkować marihuanę? Więcej z działu Zdrowie psychiczne
Na początkowym etapie powrotu do zdrowia szczególnie aktywne były obszary mózgu w płacie czołowym. Po trzech godzinach od przebudzenia z narkozy funkcje poznawcze były już na takim samym poziomie jak u osób niepoddanych znieczuleniu. W ciągu kilku dni po eksperymencie uczestnicy nie zaobserwowali u siebie żadnych zmian w dobowymNarkoza - jak wpływa na organizm? Jakie ma skutki uboczne? Zdjęcie: iStockphoto,com Opublikowano: 13:10Aktualizacja: 14:57 Narkoza – czy trzeba się jej obawiać? To zrozumiałe, jeśli stresujesz się, gdy zbliża się termin zaplanowanej operacji i będziesz poddana znieczuleniu ogólnemu. Rozmyślasz, jak podane środki wpłyną na twój organizm. Zastanawiasz się, jakie narkoza może mieć skutki uboczne, jakie ryzyko powikłań wiąże się ze znieczuleniem. Ten artykuł pomoże odpowiedzieć na pytania, które pojawiają się u pacjentów przed narkozą. Z lekarzem anestezjologiem, Anną Kociszewską-Bald rozmawiamy o przygotowaniu do znieczulenia, o tym, jak przebiega leczenie pod narkozą oraz jak wygląda i ile trwa wybudzanie z narkozy. Urszula Gruszka: Przed nami operacja. Czy możemy samodzielnie wybrać rodzaj znieczulenia, czy decyzja leży po stronie lekarza? Anna Kociszewska-Bald: Główna zasada znieczulenia mówi, że zawsze wybieramy takie postępowanie, by zapewnić choremu możliwie największe bezpieczeństwo. W przypadku drobnych zabiegów, niekiedy wystarczające może okazać się znieczulenie miejscowe. Wykonują je chirurdzy bądź stomatolodzy. W przypadku dużych operacji niezbędny jest lekarz anestezjolog. Przeprowadza on dokładny wywiad z pacjentem, analizuje wyniki badań dodatkowych. Na tej podstawie ocenia ryzyko wystąpienia powikłań. Na to jakie znieczulenie zaproponuje pacjentowi ma wpływ wiele czynników. Nie tylko te związane ze stanem zdrowia pacjenta, ale również związane z samą operacją. Znaczenie mają: rozległość zabiegu, czas jego trwania, okolica w jakiej operował będzie chirurg, a także pozycja w jakiej pacjent będzie ułożony podczas operacji. Kiedy pacjent ma pierwszy kontakt z anestezjologiem? Pierwszy kontakt pacjenta z anestezjologiem ma miejsce w poradni anestezjologicznej lub 24 godziny przed planową operacją. Jest wówczas czas, aby omówić z pacjentem dostępne opcje znieczulenia i poznać jego preferencje. Niektórzy pacjenci mówią: „pani doktor ja wiem, że to mały zabieg, ale bardzo się boję, nie chcę nic słyszeć podczas operacji, poproszę narkozę” . Tłumaczę wtedy cierpliwie, że możemy zapewnić zniesienie lęku i wywołać płytki sen, bez konieczności wykonywania pełnej narkozy. Zawsze na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo pacjenta, ale jego komfort podczas zabiegu jest równie ważny. Na wizycie przedoperacyjnej zawsze przedstawiam zalety i wady każdego znieczulenia. Omawiam potencjalne powikłania i ryzyko jakie niesie każda metoda znieczulenia. Pacjent musi wyrazić świadomą zgodę na proponowany sposób postępowania. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Energia Vigor Up! Fast o smaku pomarańczowym, 20 tabletek musujących 24,90 zł Odporność Naturell Ester-C® PLUS 100 tabletek 57,00 zł Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw suplementów, 30 saszetek 99,00 zł Odporność, Beauty Naturell Cynk Organiczny + C, 100 tabletek 12,99 zł Odporność WIMIN Twój mikrobiom, 30 kaps. 79,00 zł Zawsze na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo pacjenta, ale jego komfort podczas zabiegu jest równie ważny Czym jest narkoza? Narkozą pacjenci powszechnie nazywają znieczulenie ogólne. Jest to taki rodzaj znieczulenia, w którym wywołujemy u pacjenta utratę świadomości, sen, niepamięć okoliczności zabiegu. Znosimy reakcję na bodźce zewnętrzne, np. ból, dotyk, oraz reakcje odruchowe. Wywołujemy również zwiotczenie mięśni. Co poza narkozą? Jakie są inne rodzaje znieczulenia? Poza znieczuleniem ogólnym możemy mówić również o znieczuleniu regionalnym. Polega ono na blokowaniu przewodnictwa nerwowego w określonych okolicach ciała. Podczas tego znieczulenia pacjent może pozostać świadomy. Nie będzie natomiast odczuwał bólu. Niewątpliwą zaletą tego rodzaju znieczulenia jest wysokie bezpieczeństwo i małe ryzyko powikłań. Wyróżnia się również blokady centralne, czyli znieczulenia, w których lek znieczulający podajemy do przestrzeni zewnątrzoponowej (znieczulenie zewnątrzoponowe) lub do płynu mózgowo-rdzeniowego (znieczulenie podpajęczynówkowe). Tego rodzaju znieczulenia często stosujemy w położnictwie, ale nie tylko. Pacjent śpi. A jak wygląda narkoza z punktu widzenia anestezjologa? Podczas pełnej narkozy pacjent nie jest w stanie oddychać samodzielnie. Robi to za niego anestezjolog. Zabezpiecza drogi oddechowe specjalistycznym sprzętem. Następnie podłącza aparat do znieczulenia. Zespół anestezjologiczny dba, aby pacjent głęboko spał podczas całej operacji. Po jej zakończeniu wybudza się pacjenta. Ocenia powrót świadomości pacjenta oraz jego zapotrzebowanie na środki przeciwbólowe. Pacjent pozostaje jeszcze przez godzinę pod opieką zespołu anestezjologicznego na sali wybudzeń. Kiedy uznamy, ze jego stan jest stabilny, wraca na oddział. Kiedy lekarz psychiatra staje się niezbędny w leczeniu bólu?Ból przewlekły to nie tylko doznanie fizyczne, ale i… Gepostet von Leczenie BÓLU – lekarz Anna Kociszewska-Bald anestezjolog am Freitag, 10. Mai 2019 „Moje ciało po narkozie”, czyli co może dziać się z moim ciałem? Do częstych objawów występujących po narkozie należą: senność, bóle i zawroty głowy, chrypka, ból gardła, nudności i wymioty. Dzięki nowoczesnym metodom znieczulenia ciężkie powikłania zdarzają się niezwykle rzadko. Czy są jakieś przeciwwskazania do znieczulenia pacjenta? Znieczulenie można wykonać u każdej osoby. W niektórych przypadkach gdy ryzyko może być bardzo wysokie, odraczamy zabieg. Staramy się zniwelować to ryzyko, np. modyfikując stosowane leczenie, pogłębiając diagnostykę. Pacjent powinien przystępować do znieczulenia w najlepszej możliwej kondycji jaką może uzyskać. Sytuacja komplikuje się w przypadku zabiegów pilnych, kiedy nie mamy już czasu. Operacja musi odbyć się wtedy jak najszybciej. Wtedy zazwyczaj wykonujemy pełną narkozę. Jest to bezpieczne? Czy pacjent może odmówić znieczulenia? Każde znieczulenie niesie ze sobą pewne ryzyko. Ważne jednak, żeby pamiętać, że nad jego przebiegiem przez cały czas czuwa wysoko wykwalifikowany zespół (lekarz anestezjolog i pielęgniarka). Monitorują pacjenta cały czas i zapewniają bezpieczeństwo znieczulenia. Pacjent musi wyrazić zgodę na proponowany rodzaj znieczulenia. Warto zaznaczyć, że w przypadku dzieci zgodę tą wyrażają rodzice. U osób między 16-18 rokiem życia mamy do czynienia z tzw. podwójna zgodą, czyli rodzica i dziecka. A w jaki sposób należy przygotować się do zabiegu? Przed zabiegiem (jeśli to możliwe) warto zadbać o umiarkowaną aktywność fizyczną. Poprawi to naszą wydolność krążeniową i oddechową. Należy odstawić używki. Zadbać o właściwe odżywienie organizmu. Wszystkie te działania zmniejszają ryzyko powikłań podczas znieczulenia i operacji. Zachowania prozdrowotne powinniśmy kontynuować również po zabiegu. Uczynić z nich nasz styl życia. Czy narkoza zobowiązuje nas do specjalnego postępowania? Na wizytę w przyszpitalnej poradni anestezjologicznej lub do szpitala warto zabrać: kartkę z nazwami i dawkami leków, które stosujemy, badania wykonywane w ostatnim czasie np. EKG, RTG, badania laboratoryjne, wypisy z poprzednich pobytów w szpitalu, zaświadczenia od innych leczących nas lekarzy, np. z poradni kardiologicznej. Wszystkie te informacje przydadzą się anestezjologowi. Wśród anestezjologów popularne jest powiedzenie: „Anestezjolog to jedyna osoba po twojej babci, którą interesuje czy coś jadłeś, czy nie”. Niestety, ma to niebagatelne znaczenie dla bezpieczeństwa całej procedury znieczulenia. Klarowne płyny możemy wypić do 2 godzin przed znieczuleniem, a lekkostrawny posiłek możemy spożyć do 6 godzin. Akceptowane jest również karmienie piersią niemowlęcia do 4 godzin przed znieczuleniem. Czy są substancje, np. leki lub papierosy, które mogą wpłynąć na znieczulenie? Tak. W dobie polifarmakoterapii (przyjmowanie wielu leków) to bardzo ważne, aby anestezjolog miał pełen wgląd w to, jakie leki aktualnie zażywamy. Niektóre z nich mogą zwiększyć utratę krwi podczas zabiegu, te należy odstawić przed zabiegiem. Inne z kolei mogą spowodować problemy z wybudzeniem z narkozy. Kluczowa jest szczerość. Anestezjolog musi wiedzieć o wszystkim. Może wtedy odpowiednio zmodyfikować swoje postępowanie, aby uniknąć groźnych interakcji między lekami. Decyzję o tym, które leki należy odstawić przed zabiegiem podejmuje lekarz. Apeluję do pacjentów, aby nie robili tego na własną rękę. Papierosy i alkohol przed zabiegiem zdecydowanie odradzam. Gdy operację mamy już za sobą. Co dalej? Zalecenia pooperacyjne będą różniły się w zależności od wykonywanej operacji i znieczulenia. Myślę, że zawsze warto aby ze szpitala odebrał nas ktoś bliski. Niektóre leki oraz emocje mogą znacząco zaburzać naszą koncentrację i uwagę, uniemożliwiając prowadzenie pojazdu. Recepty na leki przeciwbólowe potrzebne na kilka dni po zabiegu otrzymamy jeszcze w szpitalu. Czym jest narkoza i jakie może mieć skutki uboczne? Narkoza to rodzaj znieczulenia ogólnego, w którym pacjent traci świadomość, znoszone są reakcje na bodźce zewnętrzne, (np. ból, dotyk), u pacjenta występuje zwiotczenie mięśni. Wskazaniami do narkozy są operacje i zabiegi, przy których bezpieczniejsze i/lub bardziej komfortowe dla pacjenta jest bycie nieświadomym. W przypadku drobnych zabiegów, np. stomatologicznych, wystarczające często okazuje się znieczulenie miejscowe. Czasami jednak wykonuje się także leczenie zębów pod narkozą, np. w sytuacji, gdy konieczne jest usunięcie kilku zębów. Skutki uboczne narkozy to nudności, ból gardła, uczucie zimna, zawroty głowy. Groźne powikłania narkozy występują się rzadko. Śmierć jako komplikacja po znieczuleniu ogólnym zdarza się w 1 na 100 000 przypadków. Anna Kociszewska-Bald jest lekarzem specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii z ponad 10 letnim doświadczeniem w znieczulaniu pacjentów. Specjalizuje się w leczeniu bardzo silnego bólu. Prowadzi poradnię leczenia bólu oraz stronę internetową, która służy edukacji pacjentów w zakresie bezpiecznego i skutecznego leczenia dolegliwości bólowych: Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Urszula Gruszka Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy „Pijemy, kiedy chce nam się pić, a nie wtedy, kiedy mamy wodę pod ręką”. O trudnych czasem powrotach do seksu po porodzie opowiadają ginekolog i psycholożka „Wpojono nam, że trzeba dążyć do celu, nawet jeśli po drodze pojawiają się trudności”. Dlaczego tak trudno reagować na mobbing, mówi psycholożka Karolina Ołdak „Chcę wspierać kobiety i w jednym, i w drugim nieszczęściu”- mówi Kasia Morawska, zwolenniczka legalnej aborcji i dawczyni komórek jajowych Marysia Warych: „Ludzie myślą, że mamy dwa tryby: albo nie możemy wstać z łóżka, albo mamy halucynacje i słyszymy głosy. Tymczasem choroba afektywna dwubiegunowa ma różne oblicza”Jak reaguje mózg po odstawieniu alkoholu? Gdy odstawimy alkohol, nasz mózg zaczyna przechodzić przez proces regeneracji. Wielu naukowców przez lata analizowało ten fenomen, zastanawiając się, jak długo trzeba być abstynentem, aby mózg mógł wrócić do swojego pierwotnego stanu. Narkotyki - czy over-the-counter, nielegalne lub farmaceutyczny - są to substancje, które zmieniają normalne funkcjonowanie ciała. Wszystkie leki mają ryzyko i korzyści. Ryzyko jest możliwość poważnego skutku ubocznego z Twojego leczenia. Ryzyko to może być mniej poważne, takie jak swędzenie lub łagodnym bóle brzucha. Mogą one być również groźne dla życia i powodować uszkodzenia wątroby. Wszystkie leki są przetwarzane w wątrobie jako substancje toksyczne, należy wyeliminować później przez organizm. Dzięki zastosowaniu wszystkich metod poniżej, można pomóc organizmowi oczyścić się od narkotyków, aby zapobiec dalszym uszkodzeniom wątroby. Instrukcje 1 pić 2 litry wody każdego dnia. Pije dużo wody może wzmocnić nerki i wątrobę i pomóc im wypłukać toksycznych pozostałości leków przyjmowanych. Picie wystarczającej ilości wody będzie również schłodzić ciało, poruszać istotne składniki odżywcze wokół we krwi i eliminacji mikroorganizmów i produkty przemiany materii. 2 Jedz pokarmy bogate w przeciwutleniacze i suplementy każdego dnia. Przeciwutleniacze mogą pomóc organizmowi w wypłukując ślady narkotyków w organizmie na poziomie komórkowym. Pokarmy bogate w przeciwutleniacze to jagody, brokuły, czosnek i pomidory. Ponadto, można wziąć dodatek bogaty w przeciwutleniacze, takie jak kapsułki Astragalus ziół. Zalecana dawka to jedna kapsułka 500 mg raz na dobę z jedzeniem. 3 Jedz 1 szklanka karczochów codziennie. Karczochy to silny fitochemiczne nazwie cynaryną. Związek ten chroni i wzmacnia wątrobę, aby pomóc detoksykacji i oczyścić pozostałości leków z organizmu. 4 Spożywać kwiaty mniszka lekarskiego w postaci tabletek. Ten kwiat zawiera silny substancji czynnej o nazwie inulinę, która wspomaga wątrobę w usuwaniu substancji chemicznych leków z organizmu. Pomaga także wątroba zregenerować się. Zalecane dawkowanie to jedna tabletka 750 mg, dwa razy na dobę, najlepiej po posiłku. 5 Ćwiczenie przez 30 minut lub więcej na co dzień. Wystarczająco dużo ćwiczeń wzmacnia i pobudza organy wewnętrzne. Powoduje to, aby wypocić toksyny i pozostawione przez zażywanie narkotyków. Ćwiczenia również promuje wydalanie przez nerki, układ pokarmowy i skórę. Jogging, aerobik i inne ćwiczenia układu krążenia powinny być wykonywane codziennie. Wskazówki: Należy skonsultować się z lekarzem przed podjęciem jakichkolwiek zabiegów własny do oczyszczania wątroby lub jakichkolwiek alternatywnych środków.
Lekarz wyjaśnia. Powikłania po COVID-19 przyciągają coraz większą uwagę naukowców i lekarzy. Ostatnie odkrycia pokazują, że najwięcej osób skarży się na zaburzenia w układzie nerwowym. Chodzi nie tylko o mózg, ale też rdzeń kręgowy i nerwy. Już wcześniej mówiło się o tzw. neurocovidzie lub wręcz neuroinwazji koronawirusa.
Długie nadużywanie przez ludzi substancji psychoaktywnych powoduje, że twarz i ciało zmienia się nie do poznania. Dziś, dzięki badaniom behawioralnym i fizjologicznym, jesteśmy w stanie dużo więcej powiedzieć o destrukcyjnym działaniu narkotyków na mózg, psychikę i ciało. Heroina, metaamfetamina i kokaina przyśpieszają starzenie i sprawiać, że ludzie całkowicie zmieniają się w ciągu roku używania. Do sieci trafiło szokujące zdjęcie młodej Amerykanki, którą zniszczyło uzależnienie. Twarz narkomana Osoby, które sięgają po narkotyki, po latach trudno poznać. Ich twarz zmienia się nie do poznania. Jakiś czas temu w ramach projektu Face of Addiction powstała seria przerażających gifów. Zdjęcia pokazywały, jak ludzie wyglądali przed nałogiem, a jak prezentują się po kilku latach brania narkotyków. Po tej akcji w sieci pojawiły się nowe zdjęcia pewnej dziewczyny, młodej Amerykanki, która od lat nadużywa metaamfetaminy. Fotografie wykonywane na posterunku obrazują jej dramatyczną przemianę. Od pięknej kobiety do wraku człowieka. fot. źródło: fot. Uzależnienie od kokainyKokaina jest silnym stymulatorem, który uderza w centralny układ nerwowy, powodując „wyścig” serca i umysłu. Szybko działa na organizm, błyskawicznie dochodzi do zmiany świadomości i zachowania. Ludzie zażywający narkotyki nagle stają się pewnie siebie, rozmowni, energiczni, nerwowi, wrażliwi, agresywni, nastrojowi, nieobliczalni. Kokaina sprawia, że rozszerzają się źrenice, a ich serce pompuje adrenalinę w ciele. Hamuje również apetyt i powstrzymuje od snu, bardzo widoczna jest również utrata wagi i wychudzenie twarzy. Narkotyki niszczą też od wewnątrz, głównie jelita, serce, mogą spowodować niebezpiecznie wysokie ciśnienie krwi, niewydolność serca i udar. Głównie stres i nadmierna aktywność przyspieszają co robi z człowiekiem?Heroina podobnie, jak inne uzależniające opioidy, silnie wpływa na myśli, uczucia i zachowania. Uzależniony rozpaczliwie pragnie ponownie znaleźć narkotyki, chęć wzięcia kolejnej dawki jest tak silna, że przyćmiewa podstawowe zadania, takie jak odżywianie się i pielęgnacja. Heroina może wywołać uczucie pełzania pod skórą. Uzależniony czuje, jakby robaki chodziły mu pod skórą, co może sprawić obsesyjnie drapanie, aż do krwi. Zadrapania i rany są szczególnie widoczne na twarzy i ustach. Uzależnieni są bardzo podatni na wirusy, takie jak HIV i zapalenie wątroby, które dodatkowo powodują wysuszanie ciała, chorobliwą bladość, utratę wagi i przyspieszają po metaamfetaminiePodobnie jak kokaina, heroina, metaamfetamina jest silnym stymulantem. Ci, którzy ją zażywają, często tracą smak, apetyt, a ich zęby zaczynają gnić. Rozszerzają się źrenice, na skutek spustoszeń w układzie nerwowym. Uzależnionym niezwykle trudno jest zasypiać, spać, a ich bezsenność objawia się w chudości twarzy, bladej skórze, zaczerwienionych oczach. Narkotyki niszczą również tkankę nosa, wywołują dysfunkcję płuc, mózgu, od narkotyków: przyczyny Od utworzenia w USA w roku 1974 Narodowego Instytutu Uzależnień Narkotykowych, a więc od 35 lat, podejmowano próby wyjaśnienia mechanizmu powstawania uzależnienia od narkotyków. W tym okresie poznano struktury mózgowe najbardziej narażone na ich działanie. Czynniki warunkujące uzależnienie są liczne i bardzo zróżnicowane. Należą do nich także wpływy środowiskowe, uwarunkowania psychologiczne, społeczny kontekst inicjacji przyjmowania narkotyków oraz predyspozycje genetyczne, które mogą powodować nieprawidłowe funkcjonowanie odpowiednich szlaków w mózgu, jeszcze przed przyjęciem pierwszej dawki. Geny nie skazują nikogo na to, by być uzależnionym, mogą jedynie w mniejszym lub większym stopniu uczynić podatnym na uzależnienie. Nie znaleźliśmy dotąd genu, który chroniłby przed uzależnieniem lub decydował o jego wystąpieniu. Kontakt z narkotykiem zwiększa tolerancję na opioidy i zarazem uwrażliwia na jego działanie. Najpierw, po zażyciu narkotyku, aktywność CREB jest duża i narkoman musi przyjmować coraz większe jego ilości, aby uzyskać oczekiwany efekt. Po odstawieniu narkotyku spada stężenie CREB, obniża się również tolerancja i pojawia się przymus szukania go za wszelką cenę. Białko CREB ulega ekspresji w wielu różnych typach komórek i odpowiada za ich podstawowe czynności życiowe, takie jak wzrost czy rozmnażanie, jednakże najważniejszą z punktu widzenia współczesnej medycyny cechą jest zaangażowanie w procesy tworzenia i utrzymywania pamięci długotrwałej, zachodzące wewnątrz neuronów. Jak wygląda życie narkomana?Osoby, u których rozwija się uzależnienie, wykazują nieprawidłowości w korze przedczołowej. Jest to region mózgu, odgrywający ważną rolę w osądach, planowaniu i innych funkcjach wykonawczych. Proces wysyłania sygnałów do układu nagrody jest zaburzony, co zmniejsza zdolność kory przedczołowej do powstrzymania patologicznych impulsów i prowadzi do przymusowego przyjmowania narkotyku. Dobrze znanym czynnikiem ryzyka zarówno w procesie powstawania uzależnienia, jak i w częstych nawrotach choroby po okresie abstynencji jest pamiętać o tym, że uzależnienie od narkotyków jest ciężką, przewlekłą, nawracającą chorobą ośrodkowego układu nerwowego, charakteryzującą się niekontrolowanym dążeniem do zdobycia narkotyku (głód narkotykowy – craving), jego poszukiwaniem (drug-seeking) i zażywaniem, mimo pełnej świadomości związanych z tym poważnych zagrożeń zdrowia i życia. Źródło: Neurobiologiczne podstawy uzależnienia od narkotyków, Bogdan Szukalski; Daily Mail,Jak zregenerować mózg po stresie? odprężająca kąpiel, czytanie, wyjście do kina, pomagają pozbyć się hormonów stresowych, a zwiększają produkcję endorfin. Program minimum to po prostu znalezienie każdego dnia czasu na choć krótki relaks. Nasz układ nerwowy może wtedy odpocząć i zregenerować siły. Co uspokaja nerwy?Czy faktycznie osoby ze stwardnieniem rozsianym mierzą się z zaburzeniami funkcji poznawczych? Jak wspierać pracę mózgu i czy warto ćwiczyć regularnie? Jakie znaczenia ma dieta i czy są jakieś treningi, które mogą wspomóc nasz mózg? „Zaburzenia funkcji poznawczych występują u 40–70% chorych w przebiegu SM. Ich obecność ma istotne znaczenie dla jakości życia pacjentów, ponieważ wiążą się ze zwiększonym współczynnikiem bezrobocia, ograniczeniem aktywności społecznych, relacji interpersonalnych, występowaniem zaburzeń seksualnych oraz trudnościami w wykonywaniu rutynowych zadań domowych”.[1] Czym jest atrofia mózgu i zaburzenia poznawcze oraz dlaczego warto rozmawiać o tym w kontekście stwardnienia rozsianego? Atrofia mózgu w stwardnieniu rozsianym to poważny problem. Dużo częściej mówi się o konsekwencjach stanu zapalnego i demielinizacji istoty białej niż o problemie ze zmniejszaniem powierzchni objętości mózgu. Pomimo że jest to zjawisko fizjologiczne i występujące u każdej osoby wraz z wiekiem, to u osób chorujących na stwardnienie rozsiane przebiega ono szybciej, co wiąże się właśnie z zaburzeniami funkcji poznawczych. Zaliczamy do nich między innymi: problemy z pamięcią, także tą krótkotrwałą, zaburzenia koncentracji i uwagi, problemy z nauką nowych rzeczy, przyswajaniem wiedzy, ogólne „zmęczenie poznawcze”, czyli silne poczucie zmęczenia przy intensywnym wysiłku umysłowym. Zaburzenia funkcji poznawczych u osób z SM mogą mieć swoje źródło zarówno w niszczeniu struktur mózgu na skutek procesów demielinizacyjnych, jak i atrofii mózgu. Dotyczą one pacjentów z każdą postacią oraz stopniem zaawansowania choroby. Poza tym zaburzenia funkcji poznawczych mogą pojawiać się jako jedne z pierwszych objawów choroby, jeszcze przed innymi objawami klinicznymi.[2] Co oprócz samej diagnozy SM wpływa na zaburzenia funkcji poznawczych? Warto pamiętać, że zaburzenia funkcji poznawczych mogą wiązać się także ze stylem życia. Należy zadbać o trzy podstawowe elementy: dietę, radzenie sobie z chronicznym stresem, sen. W chorobie przewlekłej, jaką jest stwardnienie rozsiane, ogromne znaczenie ma podjęcie działań zapobiegających wystąpieniom zaburzeń funkcji poznawczych. Zadbanie o właściwy styl życia stanowi podstawę profilaktyki nie tylko w kontekście zaburzeń poznawczych, ale też ogólnego wpływu na przebieg i rokowania w chorobie. Jak wygląda dieta dla mózgu i jakie składniki pokarmowe powinny się w niej znaleźć? Prawidłowo zbilansowana dieta jest przede wszystkim różnorodna i dostarczająca wszystkich niezbędnych witamin i składników mineralnych. Dla układu nerwowego i mózgu szczególne znaczenie mają jednak: Kwasy Omega-3, które znajdziemy w tłustych rybach morskich lub w dobrej jakości suplementach diety. Witaminy z grupy B, których bogatym źródłem są ziarna, nasiona i pestki, a także zielone owoce i warzywa czy mięso. Różnorodne źródła białka, które są prekursorami dla neuroprzekaźników.[3] Witamina D, która powinna być suplementowana w indywidualnie dobranej dawce na podstawie wyników badań. „Badania na modelach zwierzęcych potwierdzają, że odpowiednie odżywianie się jest niezbędne dla rozwoju mózgu i do prawidłowego funkcjonowania wielu procesów związanych z działaniem układu nerwowego. Wiele składników diety, takich jak woda, kwasy tłuszczowe, witaminy i składniki mineralne, regulują wzrost, rozwój i różnicowanie się komórek układu nerwowego”.[4] Trening mózgu – jak ćwiczyć zdolności poznawcze i budować rezerwę poznawczą? Mózg ma zdolność do regeneracji i neuroplastyczności. Nie oznacza to, że tworzą się w nim nowe neurony. Neuroplastyczność polega na wzmacnianiu się sygnałów między synapsami albo tworzeniu nowych połączeń między neuronami.[5] Aby zapobiegać skutkom atrofii oraz uszkodzenia struktur mózgu powstałych w procesach demielinizacji należy zadbać o tworzenie się rezerwy poznawczej. Rezerwa poznawcza: „Zasoby i/lub możliwości kompensacyjne, które pozwalają osobie z patologią mózgu w przebiegu schorzeń neurologicznych lub zmianami mózgowymi, cechującymi proces starzenia się, dobrze funkcjonować poznawczo.[6] W celu wypracowania rezerwy poznawczej należy zachować jak największą aktywność mózgu, przy czym najskuteczniejsze są działania polegające na: Uczeniu się nowych rzeczy. Neuropatyczność jest możliwa dzięki stawianiu sobie nowych zadań, przy czym nie jest istotne jak perfekcyjnie są one wykonywane. Warto podejmować wysiłek w nauce nowych rzeczy, nawet jeśli przychodzi to z większym trudem niż przed diagnozą, a efekty nie są spektakularne. Aktywności związane z socjalizacją. Aktywność dla mózgu połączona ze spotkaniami z innymi ludźmi będzie miała większą skuteczność niż podejmowana wyłącznie w odosobnieniu. Kontakty międzyludzkie sprzyjają neuroplastyczność i pracy mózgu. Umiarkowana aktywność fizyczna także zwiększa zdolności poznawcze i poprawia pracę mózgu, zdolność do uczenia się i zapamiętywania. Wspomaganie pracy mózgu oraz budowanie rezerwy poznawczej nie wymaga używania skomplikowanych narzędzi czy programów treningowych ani stosowania restrykcyjnych diet, czy kosztownych rehabilitacji. Dużo ważniejsza jest systematyczna praca oraz dbanie o dobrostan psychofizyczny z zachowaniem zasad racjonalnego odżywiania, zdrowego snu oraz właściwej regeneracji. Jeśli zainteresował Cię ten temat to koniecznie wysłuchaj całej rozmowy z neurobiolożką Joanną Podgórską. Podcast z cyklu #ZapytajoSM znajdziesz na: Spotify YouTube Zapytaj o SM … neurobiolożkę Skrypt do pobrania w pdf: Zapytaj o SM … neurobiolożkę Bibliografia: [1] Neuroobrazowe i genetyczne korelaty zaburzeń funkcji poznawczych w przebiegu stwardnienia rozsianego, Wojciech Guenter , Joanna Jabłońska, Maciej Bieliński , Alina Borkowska Psychiatr. Pol. 2015; 49(5): 897–910 [2] Zaburzenia poznawcze w stwardnieniu rozsianym i możliwości terapii, Iwona Kurkowska-Jastrzębska, Dagmara Mirowska-Guzel, Polski Przegląd Neurologiczny, 2008, tom 4, supl. A [3] ROLA SKŁADNIKÓW DIETY W SYNTEZIE WYBRANYCH NEUROTRANSMITERÓW, Zuzanna Goluch-Koniuszy, Joanna Fugiel, Kosmos, tom 65, nr 4, 2016 [4] CZY DIETA I SUPLEMENTY MOGĄ WSPOMÓC PRACĘ MÓZGU? Joanna Chłopicka, Wszechświat, t. 121, nr 1–3/2020 [5] Neuroplastyczność – podstawowe mechanizmy, Kossut, Małgorzata, Neuropsychiatry & Neuropsychology / Neuropsychiatria i Neuropsychologia . 2019, Vol. 14 Issue 1/2, p1-8. 8p. [6] Rezerwa poznawcza: jak się starzeć pomyślnie?, EWA MAŁGORZATA SZEPIETOWSKA, A N N A L E SU N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E – S K Ł O D O W S K A L U B L I N – P O L O N I A, VOL. XXXI, 3 2018 k3ij.